All You Need Is Love...

Chyba każdy wie jaki dziś dzień ;) 

Dlatego właśnie dziś pokaże Wam moje dwie Walentynki w wersji damskiej i męskiej.

Serduszka wycięłam ze zwykłego kartonu, z którego ściągnęłam wierzchnią warstwę i nałożyłam na grubą warstwę podkładu, następnie wycieniowałam tuszem Distress. 

Pierwszą kartę zrobiłam z papierów Love Story z Galerii Papieru, drugą  z najnowszej kolekcji UHK - Paris, Paris. Kwiatki do obu karteczek wycinałam wykrojnikiem i spryskałam mgiełkami.

Pozdrawiam Was ciepło i życzę udanych Walentynek :) !!!

Qukulka

Po produkty do wykonania kartek zapraszam do sklepu Stonogi.pl :)

Różana torba

Za oknami powoli pojawia się coraz więcej słońca, ale to wciąż nie jest wiosna. Żyjąc wciąż nadzieją, że lada dzień stanie się na prawdę ciepło, postanowiłam przestać patrzeć na termometr, zapomnieć na chwilę o zimowej kurtce i przemycić gdzieś trochę kwiatów.

Pozdrawiam Was ciepło

Qukulka

Pobudka z jesiennego snu, czyli Święta Święta Święta :)

Oj dłuuuga przerwa, za długa. Dlaczego?
Odpowiedź jest prosta. Lenistwo i mało zdjęć. Z tymi zdjęciami to też przez lenistwo.
A że wszystkiego naraz nie wrzucę (o ile w ogóle uda mi się dokopać do czegoś co wrzucić można) to zacznę od aktualności a potem zaległości.

Uwielbiam pakować prezenty! Praca w toku i niestety te największe, najbardziej problematyczne zostały zostawione na sam koniec ;) Ale obfociłam chociaż to, co udało mi się już zrobić :)

No ten troszkę zdradza swoją zawartość ;) :

Niektóre z nich już jutro trafą pod pewną choinkę ;)

Box dla Dominika

Bez tortu, bez fanfar, bez okazji. Bez wstążeczek nawet!

Zwykły, prosty exploding box, na zwykły dzień ;)

Róże w miseczce

Długo zastanawiałam się co zrobić z tą miseczką. Zamówienie brzmiało "miseczka z jakimś może kwiatkiem w środku" - więc dobierałam, szukałam i nic mi nie chciało pasować. Aż w końcu usiadłam i zrobiłam a w efekcie się wręcz zakochałam ;) 

Zaczęłam od kwiatka w środku - z zewnątrz była po prostu przecierana, czekoladowo - kremowa, więc postanowiłam i tam dodać trochę róż.

Wyszła na prawdę uroczo, czego niestety zdjęcia w pełni nie oddają.

A może na rower?

Pełnia lata, pełnia słońca, nic tylko spakować plecak i wybrać się rowerem na piknik!

Taka właśnie skrzyneczka powstała dla zapalonego rowerzysty, a gdy ja ją sobie spokojnie robiłam, obecny  jej właściciel śmigał z Poznania w Alpy - oczywiście rowerem!

Post testowy

Zaczynam zabawę z blogiem! Na próbę wrzućmy może jakieś pudełeczko :)

Herbaciarka została przygotowana z myślą o mojej mamie i sprezentowana jej na imieniny. I z tym oto pudełeczkiem zaczął się jej decoupagowy szał ;)! Mam wrażenie, że lada moment będzie miała cały dom wyłożony moimi pracami ;)